Śladami Żydów w Wieliczce 2025 autorski film Ignacego Kowalewskiego
„Żydzi z Wieliczki”
„Wiersz o Wieliczce, autorstwa Juliusza Balbina mieszkającego w Nowym Jorku, który przeżył gehennę obozu w Płaszowie i pracowała w wielickiej kopalni.”
wyciąg wiersza:
„Polscy górnicy pokazują nam.
Labirynt dróg,
wielu nam przynosi chleb,
a często kiełbasę” (Elżbieta Kalwajtys)
Digital Library of Malopolska – Panorama Wieliczki. R. 12 (1995) grudzień str. 11
Balbin Julius (1917–2006),
urodzony w Krakowie w rodzinie żydowskiej. Po maturze podjął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W czasie okupacji hitlerowskiej początkowo przebywał w getcie krakowski, skąd został w 1942 r. wywieziony do obozu koncentracyjnego; do wyzwolenia w 1945 r. przebywał kolejno w obozach w Płaszowie, Wieliczce, Mauthausen i Linzu; po wyzwoleniu przez armię amerykańską nie wrócił do Polski. W 1946 r. osiedlił się w Wiedniu i kontynuował studia filozoficzne; tu doktoryzował się w 1950 r.
W 1951 r. wyemigrował do USA; tu początkowo pracował jako sprzedawca książek, tłumacz i edytor. W 1959 r. został profesorem języka rosyjskiego i francuskiego w United States Merchant Marine Academy (Federalnej Akademii Marynarki Handlowej) w Kings Point (w stanie Nowy Jork). Jednocześnie podjął studia lingwistyczne na Columbia University w Nowym Jorku. W latach 1969–1988 (do przejścia na emeryturę) był profesorem języków obcych w Essex Country College w Newarku. W 1992 r. ożenił się z urodzoną w Belgii, a pochodzącą z Polski Heleną Korkus; wkrótce zapadł na chorobę Alzheimera; w 2005 r. żona zdecydowała o ich przeprowadzce do Belgii. Od 1963 r. pisał wiersze po esperancku i angielsku, głównie o tematyce związanej z Holocaustem; wydał kilka tomów poezji, m.in.: Strangled cries (Merrick 1981), The bitch of Buchenwald (Merrick 1986), Inter vivo kaj morto [Między życiem a śmiercią] (Pisa 1996). Był poliglotą, tłumaczem z ośmiu języków. Opublikował szereg artykułów z dziedziny esperantologii, interlingwistyki i literatury. Był dożywotnim członkiem Universal Esperanto Association, delegatem Wydziału Interlingwistyki i Literatury, w latach 1995–2004 członkiem Akademio de Esperanto (Akademii Esperanto) – niezależnej instytucji językowej, której zadaniem jest ochrona podstaw i kontrola rozwoju języka esperanto. Zob. Z. Banet-Fornal, Julius Balbin (1917–2006) in memoriam, „Midrasz” 2007, nr 11 (127).
Nowa Panorama Literatury Polskiej
https://tei.nplp.pl › entities
Zdarzyło się 60 lat temu
28 sierpnia 2002, 5:59
W podziemnej części wielickiego Muzeum Żup Krakowskich, w komorze Russeger na trzecim poziomie kopalni soli, do końca września oglądać można wystawę przygotowaną przez Małgorzatę Międzobrodzką „Żydzi w Wieliczce w latach okupacji”.
„ Anna Sznur-Oganesov mieszkająca w USA, córka wielickich Żydów Szymona i Poli Sznurów, którzy zmarli jednego dnia przed ok. 30 laty, przysłała kserokopię albumu ze zdjęciami rodzinnymi. Niedawno Małgorzata Międzobrodzka otrzymała sygnał z Izraela, że otrzyma wkrótce pisemne wspomnienia pani, która okupację spędziła w Wieliczce.
– Zamieściłam na wystawie plakaty z tamtego czasu skierowane i do Żydów, i do Polaków. Niech ci, którzy wygłaszają dziś różne sądy, uważnie je przeczytają. Może zrozumieją, kto co mógł w tym czasie, czym groziła próba niesienia pomocy – mówi autorka wystawy, zapraszając do jej zwiedzenia.
https://dziennikpolski24.pl/zdarzylo-sie-60-lat-temu/ar/2319278
Historia społeczności
Wyciąg:
Pierwsza historyczna wzmianka o związku Żydów z Wieliczką pochodzi z późnego średniowiecza. Już w XIV w. działał w radzie królewskiej na dworze Kazimierza Wielkiego niejaki Lewko (zm. 1395), który był bankierem i finansistą, a od 1368 r. administratorem królewskich kopalni soli w Bochni i Wieliczce[1.1]. Na przełomie XV i XVI w. Żydzi włączyli się aktywnie w produkcję żup solnych. Wśród najważniejszych postaci należy wymienić Leszko Judeusa, Bula, Trukla Leszko, Bartko Monetariusza i Arnolda Welkiera, którzy otrzymali w dzierżawę saliny wielickie od Ludwika Węgierskiego. Pierwszym udokumentowanym źródłowo Żydem mieszkającym w Wieliczce był neofita Michał Izraelowicz Rabiński
(…)
Okres zaboru austriackiego to czas zmiany sytuacji prawnej Żydów wielickich i wzrostu ich znaczenia ekonomicznego w strukturach miasta. Wraz z patentem cesarza Józefa II z 1789 r. otrzymali prawo do nabywania nieruchomości w wyznaczonych dzielnicach i zrównanie statusu synagog z kościołami katolickimi. W tym okresie ukonstytuował się kahał wielicki, który podlegał synagodze w Wiśniczu. W 1836 r. powstała wytwórnia likierów i wódek gatunkowych Perlbergerów, a w 1843 r. – murowana garbarnia. Do bogatej i wpływowej rodziny Friedmanów należały: cegielnia, wytwórnia dachówek, tartak i młyn. Żydowscy udziałowcy zasilili swoim kapitałem spółkę założoną w 1843 r. w celu wybudowania zakładu wodoleczniczego w Wieliczce.
Równocześnie rozrastała się żydowska populacja w pobliskim Klaśnie, Podklaśnie i Bańkowskich. W 1780 r. istniał w Klaśnie szpital dla ubogich, cheder oraz mykwa[1.7]. W tym czasie wytyczono oficjalnie granice cmentarza istniejącego już od połowy XVI w. na wzgórzu sąsiadującym ze wsią Grabówki. W 1789 r. kahał Klasno formalnie podlegający gminie w Sierczy (do 1869 r.) liczył ok. 200–300 Żydów, którzy zamieszkiwali domy murowane, posiadali też gorzelnię, browar, wytwórnię wody sodowej, piekarnię i garbarnię. W 1867 r. w Klaśnie mieszkało 558 osób. Mamy zatem do czynienia z sytuacją, w której w obrębie jednego miasta funkcjonowały dwie niezależne od siebie gminy żydowskie.
W 1877 r. śródmieście Wieliczki nawiedził pożar. Rok później spłonęło Klasno. Zmieniło to zasadniczo stosunki własnościowe. Pożar spowodował zubożenie chrześcijańskich mieszkańców miasta, a następnie masowy wykup domów i kamienic w śródmieściu przez Żydów z Klasna. Rozwijali oni swą działalność gospodarczą w rozmaitych dziedzinach: handlu hurtowym i detalicznym, rzemiośle, różnych gałęziach przemysłu. Pojawiła się również inteligencja i działacze polityczni. Systematycznie wzrastała liczba populacji żydowskiej i jej odsetek wśród mieszczan. W 1893 r. w mieście żyło 614 Żydów (10,4% ogółu mieszkańców), w 1900 r. – 981 (16%), w 1921 r. – 1135 (15,7%).
(…)
II wojna światowa przyniosła całkowite unicestwienie gminy żydowskiej. Wielu Żydów opuściło miasto na początku września. Niemcy tuż po zajęciu miasta, 7 września, zaczęli stosować pierwsze upokorzenia i represje. Zebranej na Rynku grupie Żydów nakazali zbierać do kieszeni końskie odchody. Niedługo potem zdemolowany został żydowski sklep przy ul. Kościelnej. 12 września do miasta przyjechali członkowie oddziału SS-Totenkopf. Zatrzymali 32 mężczyzn żydowskich i rozstrzelali ich za Wieliczką, we wsi Pawlikowice.
(…)
Po wojnie wrócili do Wieliczki bardzo nieliczni ocaleni z Zagłady. Społeczność nie przetrwała jednak, a ostatnia przedstawicielka społeczności żydowskiej pochodząca z rodziny Sznurów wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych.